czwartek, 7 maja 2015

--- Lubię takie dni ---

Lubię takie dni jak wczorajszy. Rześko pachnące porannym deszczem. Lubię je zwłaszcza zza uchylonego okna, przy kubku parującej herbaty. 

Moje myśli dryfują wtedy meandrami wspomnień, tych dalszych i tych bliższych. Tych pięknych i tych mniej urodziwych.

Znienacka jednak, mniej liryczna część mojej osobowości ściąga mnie do parteru. 

5:20. 

Dziś o tej porze Niunia była wyspana i pełna energii... Odwrotnie proporcjonalnie niż ja i Małż.

Kurcze, po kim ona to ma?  

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz