Nim zdążyłam się obejrzeć, dorwała się do klawiatury. Myślałam, że ją
tradycyjnie zacznie tak jak pozostałe „zabawki” szarpać, gryźć, uderzać
nią o blat biurka… Nic z tych rzeczy. Córa postanowiła się pobawić w
sekretarkę.
Zrobiła to sprytnie i delikatnie. W mgnieniu oka. Żeby pokazać mi chyba jak bystra jest, szybka i zdolna. Cóż, zdecydowana większość dzieci na swoje pierwsze słowo pisane wybiera Ala, Ola i As. A Niunia od razy z grubej rury, by pokazać samodzielność. Nie żadne tam „kopytko” tylko SAMOK!
Voila!
Zrobiła to sprytnie i delikatnie. W mgnieniu oka. Żeby pokazać mi chyba jak bystra jest, szybka i zdolna. Cóż, zdecydowana większość dzieci na swoje pierwsze słowo pisane wybiera Ala, Ola i As. A Niunia od razy z grubej rury, by pokazać samodzielność. Nie żadne tam „kopytko” tylko SAMOK!
Voila!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz