piątek, 6 lutego 2015
--- Jest macierzyństwo, jest fun (18.01.2015) ---
Przechodzimy aktualnie z Niunią dość trudny etap jeśli chodzi o nocne spanie. Niunia to typ charakterny, emocjonalny, który nagromadzone w ciągu dnia emocje musi później rozładować. Na przykład o 2.00 w nocy.
W środku nocy budzi mnie szmer w łóżeczku. Chwilę później okrzyk niezadowolenia. Dorosły powiedziałby "k.... m...", a Niunia że mówić nie umie, to w ryk. No bo weź człowieku tryskaj energią o 2.00 w nocy, jak się turlasz albo raczkujesz w najlepsze, a tu ochraniacz z łóżeczka Cię atakuje!
OK, wygląda to może i śmiesznie.
Może i raz czy dwa to nawet śmieszne było. I o 2.00 i o 22.00, bo co noc to impreza o innej porze. Ale jak od 2 miesięcy nie śpi się ciągiem więcej niż 2 godzin, to naprawdę ma się ochotę wystawić białą flagę na bezludnej wyspie.
Tak tak, próbowałam przemycić jej mleko modyfikowane bo wierzyłam ze będzie po nim lepiej spać. Mleka w czystej postaci nie tknęła. Kaszkami sypkimi gardzi. Po kaszce ze słoika naładowała baterie i poszła o 23:30 spać. A i tak budziła się do rana 3 razy.
Bo to nie o mleko chodzi. Ten typ tak ma. Torpeda mu na imię. A ja mogę tylko zaakceptować to, że mam ciekawe świata dziecko hnb, które chłonie ten świat.
Wiem, wiem. To minie. Czekam na to z utęsknieniem. Tak tylko chciałam sobie pogadać....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz