Z głębin mrocznych, otchłani szaf przepastnych wyciagnelo me dziecko niemowlęce skarpetki z dzwoniaca przy każdym ruchu owca.
Zawziela sie cora ma i założyła je na stopy. Efekt komiczny, ale znosny.
- Bedziesz w nich spać? - niewinnie zapytałam
- W nich się nie idzie spać tylko w nich się chodzi! A Ty mama nie masz kapciow!
Ano nie mam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz